Reklama:

Dyskopatia L5/S1, proszę o pomoc (2)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
03-07-2016, 20:50:37

Witam.
Mam 19 lat i od roku zmagam się z bólem w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. W grudniu 2015 miałem robiony rezonans magnetyczny. Wyszło:
-fizjologiczna lordoza lędźwiowa zniesiona
-początek dehydratacji dolnych segmentów lędźwiowych
-szerokopodstawne uwypuklenie na poziomach L2/L3, L3/L4 i L4/L5, z modelowaniem worka oponowego bez cech kolizji korzeniowej
-oraz wypadanie L5/S1 na ok. 4,5 mm wgłąb kanału kręgowego, z modelowaniem worka oponowego. Korzenie nerwów rdzeniowych S1 w sąsiedztwie opisanych zmian niepogrubiałe.
Wniosek: Protruzja krążka międzykręgowego na poziomie L5/S1 bez ewidentnych cech kolizji korzeniowej.
Dodatkowo z tego co czuję mam zblokowane stawy w odcinku lędźwiowym, poniżej linii pępka nie mogę nimi zginać. Zauważyłem to niedawno, nie jest to stwierdzone przez żadnego lekarza, jest to jedynie moje odczucie.
Czuć bóle w samym kręgosłupie oraz po bokach, zazwyczaj jest tępy, rozlany, opasujący. W momencie zaostrzenia dolegliwości pojawia sie kłucie po bokach oraz promieniowanie do prawej nogi. Nie jest to ból, ale czuję takie jakby hmm impulsy przebiegające przez całą nogę, pulsowanie.
Najpierw zalecono mi robienie terapii McKenzie tzn przeprosty. Ból po kilku dniach mocno się nasilił, schodził do nogi, więc przestałem.
Następnie z zaleceń innego ortopedy miałem serię 10 zabiegów: krioterapia, pole magnetyczne i jonoforeza. Stwierdził, że McKenzie nie pomógł, gdyż jest to przepuklina podwięzadłowa (?), jakoś się zablokowała i i jest problem z jej cofnięciem.
Zabiegi nie przyniosły żadnej poprawy.
Kolejny raz spróbowałem przeprostów tylko niepełnych, tzn do granicy bólu. Dało radę przez lekko ponad tydzień, ponownie odczułem zaostrzenie dolegliwości.
Miesiąc później miałem terapię indywidualną, 10 razy codziennie. Opierała się na rozluźnianiu mięśni i punktów spustowych, dodatkowo kilkanaście minut na podwieszce w celu odciążenia.
Generalnie poprawa była, ból się trochę zmniejszył, ale do pozbycia się go cały czas daleko.
Zalecono mi ćwiczenia wzmacniające mięśnie głębokie. Robiłem je przez około miesiąc co drugi dzień, wyglądało to tak. Robię ćwiczenia, na drugi dzień duża sztywność i tępy rozlany ból, potem zmniejszenie dolegliwości, kolejny raz ćwiczenia i koło się powtarza, znowu mocniejszy ból. Nie wiem czy to wynik przemęczenia mięśni po treningu, ból raczej nie przypominał mięśniowego ale to akurat ciężko stwierdzić. Fakt faktem po miesiącu i kilkudniowej przerwie stan taki sam jak przed ćwiczeniami, nie ma poprawy.
Miesiąc temu kolejne podejście do przeprostów (do trzech razy sztuka), jeszcze ostrożniej i rzadziej, raz do dwóch dziennie. Dodatkowo po nich rozluźnienie (leżąc na plecach kolana na bok by rozszerzyć kanał kręgowy) i leżenie na macie z kolcami.
Mata rozluźniała spięte mięśnie i bóle pochodzące od nich, ale nie wpływała na bóle występujące w samym kręgosłupie. Po 3 tygodniach codziennego samoleczenia (tak długo prawdopodobnie przez małą częstotliwość i matę z kolcami) zaostrzenie dolegliwości jak wcześniej, pojawia się sporadyczne duża sztywność, rozlany ból, drętwienie pośladka oraz promieniowanie do prawej nogi.
I właśnie w takim etapie jestem w tym momencie.
Doradzicie co robić dalej? Może spróbować trakcji lub manipulacji?
gość
23-02-2018, 18:28:04

Witam mam podobne objawy I jak sobie z tym poradziłeś

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: