Witam, mam 20 lat i od ponad roku borykam się z dużymi problemami z kręgosłupem. Miałem robiony rezonans magnetyczny, którego wyniki przedstawiają się następująco:
BADANIE MR KRĘGOSŁUPA LĘDŹWIOWEGO
wykonane w sekwencjach PSE, fr FSE w obrazach T1 i T2-zależnych uwidoczniło zmiany dehydratacyjne krążka międzykręgowego L5-S1 z towarzyszącym obniżeniem jego wysokości. Przepuklina krążka międzykregowego L5-S1 w postaci protruzji pośrodkowo-lewobocznej uciskającej worek oponowy oraz nerw rdzeniowy lewy S1. Uwypuklenie krążka międzykręgowego L4-L5 typu bulging modelujące worek oponowy. Zmniejszenie fizjologicznej lordozy lędźwiowej.
Do tej pory wielką pomocą były dla mnie zabiegi robione przez niejakiego Marka Wróbla w Ciechanowie. Polegały one na tym, że przykładał mi taki "długopis" wysyłający impulsy elektryczne do nerwów (nie jestem pewien jak to się nazywa, elektroakupunktura?), oraz przygrzewał nerwy cygarem zrobionym z jakieś mieszanki ziół itp.
Na dzień dzisiejszy jednak studiuję w Gdańsku i nie mam możliwości przyjeżdżać na regularne zabiegi do miasta oddalonego o 250km. A niestety pogorszyło mi się i to bardzo. Co najgorsze mam problemy ze snem, bo ból pojawia się w pozycji leżącej, najmocniejszy po przebudzeniu.
Moje pytanie do was, to czy moglibyście powiedzieć mi, czy w tak młodym wieku jest możliwe pozbycie się tej strasznej przypadłości? Chciałbym również prosić o rady dotyczące jakiś ćwiczeń które mógłbym wykonywać w celu poprawy mojego stanu, albo o kontakt do kogoś w okolicach trójmiasta, bądź w ostateczności Warszawy, kto byłby w stanie mi pomóc? (Byłem już u naprawdę wielu "specjalistów" i tylko wyżej wymieniony jakkolwiek mi pomógł)

witam
Mam 46 lat.Twoja historia jest taka sama jak moja i dotyczy tych samych punktów kręgosłupa .Ja mam opis na podstawie zdjęcia,Twój jest na podstawie rezonansu dlatego jest bardziej szczegółowy.Na moim opisie nie mam uwypukleń co nie znaczy że ich nie mam.Za leczenie zabrałem się kiedy nie mogłem po nocach spać.Wcześniej chodziłem na masaż klasyczny co było wielkim błędem zamiast wzmacniać mięśnie kręgosłupa ja ja je rozluźniałem ,co sprawiało że kompletnie nie moglem chodzić ,zwłaszcza po schodach.
Zawsze obijało mi się o uszy że może mi pomóc chodzenie na basen,ale uważałem że chodzenie na basen nie ma sensu bo ja po prostu nie umie pływać:).
To że nie umiem pływać chyba najbardziej mi pomogło,bo zacząłem korzystać z hydromasaży które przy bocznych ścianach basenu.Masując kręgosłup wodą pod dużym ciśnieniem,żeby nie stać jak frajer w tym basenie zacząłem robić jakieś skręty tułowiem,stania na jednej nodze itp.Robiąc te masaże wodne czułem na plecach mrowienia co ja uważałem za dobry znak. Po 5 dniach drugi raz udałem się na basen i już po tym basenie przespałem noc spokojnie bez bólu a ja poczułem się jak doktor house.
Wcześniej średnio raz na miesiąc wysuwał mi się tz. dysk między 4 a 5 kręgiem, chodziłem do kręglarza który mi go ustawiał i czułem bardzo dobrze,ale po miesiącu temat wracał.Teraz 3 miesiące od czasu kiedy chodzę na hydromasaże średnio co 5 dni ani razu dysk mi się nie wysuną ,dobrze jest sobie sprawdzić czy dyski są na swoim miejscu.Ponadto robię sobie wieczorem takie ćwiczenia na lendzwie kregosłupa z internetu jest ich pełno.Jest jedna zasada przy ćwiczeniach że jeżeli dane ćwiczenie sprawia ci ból to znaczy że ćwiczenie jest niewłaściwe i należy z niego zrezygnować,tak uczył mnie kiedys pewien masażysta.
Moje wnioski są takie że: wzmacniając mięśnie kręgosłupa ,kręgosłup jest bardziej usztywniony i jest mniejsze obciążenie dysków które nie naciskają na nerwy i koło się zamyka.
Co ciekawe robiłem przy okazji hydromasaż brzucha na którym była fałdka tłuszczu,która znikła a przy okazji 6kg wagi i garniturek leży jak ulał
Jeżeli moje, napisane wypociny komuś pomogą to chcę też mieć z tego jakąś satysfakcje czekam na przysłanie mi symbolicznej butelki piwa,w prawdzie nie przepadam za alkocholem ale co tam dla waszego zdrowia jestem gotów wpaść w nałóg


Mam 46 lat.Twoja historia jest taka sama jak moja i dotyczy tych samych punktów kręgosłupa .Ja mam opis na podstawie zdjęcia,Twój jest na podstawie rezonansu dlatego jest bardziej szczegółowy.Na moim opisie nie mam uwypukleń co nie znaczy że ich nie mam.Za leczenie zabrałem się kiedy nie mogłem po nocach spać.Wcześniej chodziłem na masaż klasyczny co było wielkim błędem zamiast wzmacniać mięśnie kręgosłupa ja ja je rozluźniałem ,co sprawiało że kompletnie nie moglem chodzić ,zwłaszcza po schodach.
Zawsze obijało mi się o uszy że może mi pomóc chodzenie na basen,ale uważałem że chodzenie na basen nie ma sensu bo ja po prostu nie umie pływać:).
To że nie umiem pływać chyba najbardziej mi pomogło,bo zacząłem korzystać z hydromasaży które przy bocznych ścianach basenu.Masując kręgosłup wodą pod dużym ciśnieniem,żeby nie stać jak frajer w tym basenie zacząłem robić jakieś skręty tułowiem,stania na jednej nodze itp.Robiąc te masaże wodne czułem na plecach mrowienia co ja uważałem za dobry znak. Po 5 dniach drugi raz udałem się na basen i już po tym basenie przespałem noc spokojnie bez bólu a ja poczułem się jak doktor house.
Wcześniej średnio raz na miesiąc wysuwał mi się tz. dysk między 4 a 5 kręgiem, chodziłem do kręglarza który mi go ustawiał i czułem bardzo dobrze,ale po miesiącu temat wracał.Teraz 3 miesiące od czasu kiedy chodzę na hydromasaże średnio co 5 dni ani razu dysk mi się nie wysuną ,dobrze jest sobie sprawdzić czy dyski są na swoim miejscu.Ponadto robię sobie wieczorem takie ćwiczenia na lendzwie kregosłupa z internetu jest ich pełno.Jest jedna zasada przy ćwiczeniach że jeżeli dane ćwiczenie sprawia ci ból to znaczy że ćwiczenie jest niewłaściwe i należy z niego zrezygnować,tak uczył mnie kiedys pewien masażysta.
Moje wnioski są takie że: wzmacniając mięśnie kręgosłupa ,kręgosłup jest bardziej usztywniony i jest mniejsze obciążenie dysków które nie naciskają na nerwy i koło się zamyka.
Co ciekawe robiłem przy okazji hydromasaż brzucha na którym była fałdka tłuszczu,która znikła a przy okazji 6kg wagi i garniturek leży jak ulał
Jeżeli moje, napisane wypociny komuś pomogą to chcę też mieć z tego jakąś satysfakcje czekam na przysłanie mi symbolicznej butelki piwa,w prawdzie nie przepadam za alkocholem ale co tam dla waszego zdrowia jestem gotów w paść w nałóg
pozdrawiam i życzę zdrowia

witam moje badanie mr kręgosłupa lędźwiowo- krzyżowego wykonano obrazach t1it2 -zależnych.opis; spłycenie lordozy lędźwiowej.obniżenie wysokości krążka m/kl5.odwodnienie krążków m/k l4-l5 il3-l4 na poziomie l5-s1 drobna,ogniskowa centrala protuzja krążka m/k powoduje modelowanie worka oponowego.na powyższym poziomie ponadto zmiany zwyrodnieniowe płytek granicznych trzonów kręgów z nierównością ich powierzchni i podpierwiastkowymi zmian typu Modic 1. na poziomie l4-l5 drobna ,ogniskowa,centralna protruzja krążka m/k powoduje ucisk worka oponowego . Na poziomiel3-l4 uwypuklony krążeniem/k,z widoczną szczeliną pęknięcia pierścienia włóknistego,powoduje ucisk worka oponowego.

Jarekchs napisz proszę jak sprawdzisz czy dyski sa na swoim miejscu bo to bardzo ciekawe co piszesz;D

Podsyłam artykuł w którym jest wszystko wyłumaczone https://promedycyna.pl/dyskopatia-czyli-przepuklina-kregoslupa-objawy-i-leczenie/ - warto przeczytać

witam mam 28 lat i tez mam dyskopatie ledzwiowo i szyjna, tak naprawde dalej nic nie wiem o tej chorobie mimo ze bylem u kilku specjalistow, moj opis mri "badanie mri wykonane w sekwencji se, obrazy T1 i T2 zalezne uwidoczniło
przepuklinę tylną centralną na głębokosci 4mm krążka miedzykregowego l5s1,
ktora uciska worek opony twardej i oba korzenie nerwowe.
Obniżony stgnal w obrazach T2 zaleznych z tego krążka przemawia
za jego zwyrodnieniem(odwodnienie krążka)
Pozostałe krążki miedzykregowe prawidłowe w obrazie MR."
przez ostatni rok chodzilem na basen i powiem szczeze ze zamiast mi pomoc to pogorszyl sie moj stan z odcinkiem szyjnym, i tu nie chodzi o to ze zle plywam nawet plywajac tylko z desko to przez nastepne kilka dni mnie boli ten odcinek, ponadto boli mnie prawe biodro, dodam ze jak mam przerwe od basenu kilka tyg to odcinek szyjne i te biodro mnie nie boli czyli dla mnie basen nie jest wcale dobry, ortopeda mi powiedzial prosto z mostu ze juz sie do niczego nie nadaje i mi sie wydaje ze mial racje bo proste czynnosci sprawiaja mi juz problem np koszenie trawy(bol w ledzwiach), malowanie (dretwienie nadgarstkow), ze snem np nie mam problemu i spie bardzo dlugo nawet po 12h ale to moze wynik tego ze moj organizm musi sie dlugo regenerowac, na rezonans odc szyjnego jeszcze czekam ale nie spodziewam sie nic dobrego, dalej nie wiem od czego mam to dyskopatie, waze 78 kg przy zwrosci 180cm, od 8 lat wykonuje prace fizyczna czyli jestem w ciaglym ruchu, byc moze dzwiganie ale sam niewiem, moze zla dieta, dalej pracuje na magazynie przy kompletacji towarow spozywczych i nie wiem ile jescze pociagne i dalej nie wiem czy wogole powinienem przewalac te tony bo od lekarzy nie moge sie dowiedziec, neurochirug powiedzial ze mogo dzwigac do 15kg,
no i w mojej firmie najciezszy towar ma 20kg, boje sie ze jak tam porobie jescze troche to moj stan sie pogorszy i niewiem czy nie zmienic prace na lzejsza, ja mam jescze cos takiego ze niemoge kozystac w klimatyzacji w samochodzie i boli mnie tez troche przy zmianach pogody
moje pytanie brzmi czy typowa praca fizyczna jest wskazana przy tej chorobie, i jakie so wasze doswiadczenia

a jak myślisz co spowodowało chorobę