Jestem 9l,5 roku po rozleglym wylewie krwi do mozgu.Od 9 lat mocno drzy mi lewa reka, a po ostatniej depresji i terapii vela faxem drzenie jeszcze sie nasililo.W stolicy proponuja 2 rodzaje operacji, albo calkowita anihilacja osrodka drzen za pomoca promieniowania gamma ( tylko nie wiem czy nie uposledzi to dloni) albo stymulacja elektroda i koniecznosc zycia z cialem obcym w glowie i kablem. Zaznaczam, ze mam juz zainstalowana zastawke Pudenza z wezykiem.Na jaki rodzaj zabiegu sie zdecydowac, blagam o pomoc