Witam
Miałem podobne objawy (choć odrętwienia właśnie po odejściu od kompa lub gwałtownym zerwaniu się z pozycji siedzącej były na tyle znaczące że nie mogłem się swobodnie ruszać w trakcie ataku)....i wylądowałem w szpitalu na neurologii......potem miałem jeszcze 4 "duże ataki" z częstotliwością co tydzień.
Diagnoza końcowa nie postawiona jeszcze ale.....
od 4 m-cy leczę się neurologicznie....i spośród badań (TK,
rezonans magnetyczny.....) jedynie moje
EEG wykazało nieprawidłowości..... Biorę leki i od tamtego czasu większość objawów w tym gwałtowne ataki i towarzyszące atakom(a wlaściwie po ich zakończeniu) bóle głowy nie występują

. i dzieki temu mogę normalnie funkcjonować bez strachu że nastąpi atak.
Rada:
koniecznie udaj się do lekarza......bo to może być niebezpieczne.