Witam. Proszę o radę. W grudniu chorowałam na covid. Po tygodniu od zakończenia choroby pojawiły się u mnie drętwienia palców stóp, następnie po około 3 dniach drętwienia palców dłoni. W tej chwili są to już drętwienia/mrowienia całej dłoni, ust, a nawet języka (dziwne uczucie szczególnie w czasie jedzenia lub picia czegoś gorącego). Drętwienie stóp i dłoni pogarsza się po ciepłej kąpieli. Przestraszyłam się i zrobiłam podstawowe badania krwi i ddimery, które wyszły troszkę podwyższone (658, przy normie do 500). Echo serca w porządku, więc przypuszczam, że to coś neurologicznego. Czy ktoś miał coś podobnego i co to może być.

Ja po covidzie to miałam bezsenność, zaburzenia węchu wszędzie zapach spalenizny, uczucie prądu przechodzcego przez kręgosłup i takie same drętwienia palców i języka. Objawy mogą wskazywać na long covid, nie wiem lekarz mnie zbagatelizował i powiedział, że to od psychiki.

po covidzie uaktywniają się stare ukryte choroby - coś neurologicznego? SM albo neuroborelioza, bartonella

Nie uaktywniaja sie zadne choroby, co za bzdety

Wszystko przeszlo u mnie

olczix, możesz napisać coś więcej? jakie mialas powikłania po covid i po jakim czasie przeszły?