Witam,
naczytałem się sporo o doktorze Selmaju (Łódź) który jest ponoć świetny i warto się do niego udać. Trafiłem nawet na jego ciekawą wypowiedź
"Lekarz musi być odpowiedzialny za prowadzone leczenie, gdyż ma do czynienia z pacjentem ciężko chorym i nieszczęśliwym. Nie może robić nadziei i na tej nadziei zarabiać, nie mając dowodu w postaci rzetelnych badań. Inaczej wszystko może się skończyć wielkim rozczarowaniem, jak w przypadku preparatu Tołpy, który rzekomo leczył raka.".
Wchodzę sobie jednak na znanylekarz i czytam opinie, a tam po prostu ręce opadają. Człowiek bierze za pierwszą, bardzo krótką wizytę 500PLN!. To radio maryja, płacę i nawet nie wiadomo, czy mi to pomoże? Doktor pacjentów ponoć olewa i interesują go jedynie chorzy na SM. Z drugiej strony ponoć jest na czasie, ma dostęp do nowych leków. które testuje na pacjentach (z jakim skutkiem, ile to trwa?) i zastanawiam się nad wizytą.
Czy ktoś leczący się u doktora Selmaja może powiedzieć jak to wygląda? Jak wygląda leczenie? Czy siedzi się w szpitalu i ile się siedzi? Jeżeli się siedzi to po co? Jak doktor podchodzi do pacjenta? Ile kosztują leki? Czy ktoś u doktora leczył się z neuropatią ruchowo czuciową lub SM i osiągnął poprawę? W jakim stopniu, czasie, kosztem?