Witam
Ja mam babcię w wieku 84 lat i od kilku lat zauważyliśmy u niej niepokojace objawy. Babcia ma takie dni, że jest agresywna, ma napady lęku i frustracji. Całą swoją złość przelewa na opiekującą się nią od wielu lat córkę. Babcia nie pamieta, ze dzień wcześniej otzrymała emeryturę, oskarża nas o kradziez pieniędzy. Tłumaczenie i próba jej uspkojenia nie przynosi żadnego rezultatu, babcia wówczas staje się jeszcze bardzej agresywna, płacze i modli sie na głos. Przed chorobą babcia była najukochańszą osobą na świecie. Nie wiemy jak jej pmóc, jej stan pogarsza się tzn napady agresji są coraz częstsze. Osoba opiekująca się babcią też jest znerwicowana z pwodu bezsilnności i bezradności.
Proszę o radę jak opiekować się i jak pomóc babci, żeby nam wszystkim żyło się lepiej.