Witam
Nie wiem co robić mamy w domu babcię która ma ponad 80 lat i jest chora - choroba jest już tak rozwinieta że babcia wymyśla że chcemy ją zabić (ja z mamą) - wynajmujemy morderców. Ojciec (syn babci) nic z tym nie robi i cały czas mów że ona jest stara i chora i tak będzie. Ostatnio doszło do tego że babcia poszła na policję zgłośić że chcemy ja zabić - pierwszy dostał wezwanie na komendę ojciec później mama i jeszcze kilka osób które babcia sobie wymyśliła że chce ją zbić. Ojciec od tamtej pory nic z tym problemem nie robi a babcia uważa że jest zdrowa i nie pójdzie do lekarza. Do domu nikt ze znajomych nie może przyjść gdyż to są potencjalni "mordercy". Kiedy pierwszy raz podeszła do mnie (babcia) i spytała się mnie czego chcę ją zabić to nie wiedziałem co mam zrobić - zaczołem się trząść - a ojciec cały czas stał z tyłu i nic się nie odezwał dopiero po całej sytuacji jak już babcia wyszła podszedł do mnie i powiedział bym się nie martwił że ona jest tara i tak już jest.
Nie mogłem usiedzieć w miejscu po tej "rozmowie" i wyszedłem - pech chciał że jak jechałem do kolegi to miałem wypadek autem (czołówka) ojciec nawet nie zapytał się mnie czy wszystko jest OK. Od pory wypadku minęły już 2 lata i dopiero teraz powiedziałem o tej sytuacji mamie - była straszna awantura ale ojciec nic z tym nie robi.
Co teraz można by zrobić? W domu nie da się żyć - ojciec zawsze jest za babcią - nie patrzy na to że ma swoją rodzinę - do domu nikt nie może przyjść bo zaraz jest już jakies głupie gadania i trzaskanie drzwiami.
Może ktoś mogłby pomóc w takiej sytuacji?