Witam, szukam odpowiedzi na moja dolegliwość. Od jakiś 3 lat gdy wychodzę z domu i przyglądając się różnym widokom , na przykład lampie ulicznej przechodzi mnie euforia, czuje się strasznie dziwnie i umysłem jestem gdzie indziej i stoję jak zamurowany przez 4 - 5 sekund . Dając przyklad lampy ulicznej nie mowie ze wystarczy bym na nią spojrzał , po prostu cały obraz lampy i drugiego planu działa tak na mnie. Miałem najczęściej tak gdy patrzyłem na chmury ale teraz na inne rzeczy tez. Ostatnio właśnie gdy patrzyłem na ta lampę czułem jakbym był w Londynie a nigdy tam nie byłem. Ciężko to opisać, moge to porównać do tego jakby ktoś widzial świat na szaro ale przez kilka sekund nabieral okrelonej barwy, czujesz się wtedy wspalanie. Tak samo mam z zapachem ale nigdy z dźwiękiem ani dotykiem. Proszę o pomoc, czy ktoś ma podobnie?
