Witam od długiego czasu zmagam się z bólem pleców w dolnej części, ból ciągnie się do prawego pośladka i bioder. Miałem robiony tomograf ale neurolog i fizjoterapeuta twierdzą że nic nie wyszło poważnego. Mój ból jest na tyle nieznośny że nie potrafię spać, budzę się co chwila z bólu już od jakiegoś pół roku albo dłużej. Boli mnie obojętnie czy siedzę leżę czy stoję, nie potrafię normalnie funkcjonować chwilą na nogach i mam dość. Proszę o radę czy zeczywiscie na tym wyniku nic nie ma i od czego może pochodzić ten ból pleców i co mogę z nim zrobić?