Witam serdecznie.
Mam bardzo nietypowy problem. 4 dni temu wróciłem z wakacji nad morzem. Nadużywaliśmy tam alkohol ze znajomymi, i jeden z tych znajomych w ramach żartu czy jak to nazwać dosypał mi do drinka jakąś tabletke. Teraz jak moi rodzice się go spytali co to było to mówi że Depakine Chrono.
Mineły już 4 dni od tego wydarzenia ale dalej nie moge dojść do siebie. Przez pierwsze 2 dni miałem halucynacje w postaci omamów słuchowych do tego bardzo źle się czułem. Nie byłem w stanie też wypowiedzieć ani jednego sensownego zdania. Do tego strasznie mocno biło mi serce
Teraz jest po tych 4 dniach jest już lepiej ale wciąż czuje się nieobecny, strasznie rozkojarzony oraz mam moim zdaniem problem z wysławianiem się. Ogólnie bardzo dziwnie się czuję.
Teraz prosiłbym o opinie ponieważ moi rodzice mówią mi że mi samo przejdzie za pare dni a ja martwię się że to mi nie przejdzie.
Czy mogłem dostać udaru mózgu po alkoholu i tych tabletkach, czy to dalej są skutki uboczne tych tabletek.
Czy mi to przejdzie samo czy niezwłocznie mam skontaktować się z lekarzem. A jak tak to jakim z psychiatrą czy neurologiem?
Proszę o szybką odpowiedz, dziękuje bardzo