Reklama:

Czy możliwe jest podłoże neurol. bólów sromu - gdy ginekolog jest bezradny (8)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
03-12-2006, 17:19:00

Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
[addsig]
Danuta
gość
13-12-2006, 22:47:00


03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
gość
23-12-2006, 11:36:00


13-12-2006 o 23:47, gość :

03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
gość
28-09-2007, 16:38:00

chodzila moze pani do plastyka do tarnowa
gość
16-11-2007, 22:18:00


03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
gość
19-07-2008, 13:39:00


03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
gość
13-09-2008, 16:42:00


03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
gość
16-10-2008, 20:33:00


03-12-2006 o 18:19, Michalek-Danuta :
Historia mojej choroby: obecnie mam 69 lat, kilka lat temu odczułam pieczenie sromu i lekki świąd. Lekarz zastosował w kolejności krem „Ovestn”, „Stilboestrolum”, „Elocom”, „Daltarin”. Nic nie pomogło, świąt stale się utrzymywał. Udałam się do innego lekarza, który spytał w którym miejscu mnie piecze i dopiero wtedy zastanowiłam się i zlokalizowałam precyzyjnie, że piecze mnie lewa strona sromu okolice łechtaczki przy kości łonowej. Lekarz powiedział, że on nic szczególnego nie widzi, co mogłoby powodować pieczenie i uważa że pieczenie jest spowodowane uciskiem na nerw i skierował mnie do neurologa, który zastosował zastrzyki: witamina B12, B1 i „cocarboxylasium”. Nic nie pomogło. Następnie skierował mnie na prześwietlenie kręgosłupa. Wynik prześwietlenia: lewoboczne skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, drobne osteofity na krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych, zwężenie przestrzeni między-trzonowej L2-L3. Następnie skierował mnie na tomograf i rezonans magnetyczny. Oto wynik tomografu: widoczne blaszkowate zwapnienia w ścianach naczyń. Poza tym narządy miednicy małej zmian nie wykazują, węzły chłonne nie powiększone, widoczne zmiany zwyrodnieniowe pogranicza lędźwiowo krzyżowego. Wyniki rezonansu: na poziomach L2-L3, L3-L4, L4-L5 niewielkie uwypuklenia tylnych zarysów krążków międzykręgowych o charakterze bulging disc. Na poziomie L4-L5 nieznacznie uciskający przednią powierzchnię worka oponowego. Nie wykazano obecności przepukliny jądra miażdżycowego. Obniżenie sygnału w obrazach T2 zależnych krążków międzykręgowych na tych wysokościach o charakterze zmian zwyrodnieniowych. Drobne zmiany zwyrodnieniowe tylnych krawędzi trzonów kręgowych w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego. Po obejrzeniu wyników lekarz stwierdził, że nie zna przyczyny mojej dolegliwości. Dałam sobie spokój i próbowałam dalej funkcjonować z tym przykrym pieczeniem. Po jakimś czasie zgłosiłam się do innego ginekologa. Lekarz zastosował obstrzyknięcie alkoholowe sromu – nie pomogło. Potem zaproponował wycięcie lewej wargi mniejszej. Zastanawiałam się dość długo nad tą decyzją. Następny lekarz ginekolog też zaproponował to samo, pytałam go dlaczego jedna strona sromu mnie piecze, odpowiedział że tak może być. Zdecydowałam się na operację 2,5 roku temu. Rozpoznanie z wypisu szpitalnego: leukoplakia vulvae, pruritus vulvae. Wynik histopatologiczny – licken sclerasus et atrophicus. Pieczenie mimo operacji nie ustąpiło, dodatkowo piecze mnie po tej samej lewej stronie pachwina, a od dwóch miesięcy boli przy schylaniu przód uda i mrowi wewnętrzna strona nogi, czasami budzi mnie kłucie w okolicy górnej części sromu. Lekarz, który skierował i operował mnie twierdzi, że pieczenie spowodowane jest uciskiem na nerw, chciał zastosować laser, ale boi się, gdyż jest to miejsce bardzo delikatne. Poza tą dolegliwością jestem leczona na nadciśnienie. Jestem załamana i myślę sobie, że medycyna na obecnym poziomie ma możliwości uleczenia takiej dolegliwości, a może lekarze do których trafiłam rutynowo mnie potraktowali. Proszę o pomoc, może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: