czesc wam! mam 31 lat choruje od 19 roku zycia ,napad raz w miesiacu czasem co drugi miesiac,na czas ciazy odłozyłam depakine,po porodzie trzy lata spokoju,teraz wróciło a ja bez leków,musze znow isc do neurologa,jestem zawsze po ataku (mimo ze krotki i słaby bez rzucania) załamana,zmeczona ,otępiała i zawsze mam dosc zycia mysli samobujcze,tylko na szczescie brak odwagi na ten krok,czy odczuwacie tez takie załamanie? czy mój synek majacy 3,5 lat nie bedzie miał padaczki? na stronie pisało ze to dziedziczne.pozdrawiam was! i prosze o komentarze