Witam, czy ktoś może przy podobnych schorzeniach otrzymał stopień niepełnosprawności...? Od wielu lat mam problemy z kręgosłupem, w 2009 roku przeszłam operację w odcinku lędźwiowym polegającą na dystektomii L5/S1 do tego sekwestektomia. Fenetracja L5/S1 lewostronna jak i stabilizacja DIAM L5/S1 i Foraminotomia...Do tego dochodzi jeszcze odcinek piersiowy gdzie stwierdzono: Esowate skrzywienie z rotacją kręgów. Spłycenie fizjologicznej kyfozy piersiowej. Prawostronna skolioza piersiowa z rotacją kręgów w lewo...A żeby tego było mało jest jeszcze odcinek szyjny...Oto wynik rezonansu. Zniesiona lordoza szyjna. Drobne osteofity krawędzi trzonów C3-C7. Niewielkie obniżenie wysokości tarczy międzykręgowej C5/C6. Na poziomie C5/C6 centralna protruzja tarczy międzykręgowej z uciskiem worka oponowego...Czy mam jakiekolwiek szanse przed taka komisją? Jeśli chodzi o komisję w ZUS bo starałam się o świadczenia rehabilitacyjne to po trzech miesiącach takich świadczeń zostałam cudownie przez nich ozdrowiona i zdolna do pracy

Witam;
Czy odwołałaś się do Komisji Lekarskiej ZUS, bo to co piszesz to chyba badał Cię i orzeczenie wydał lekarz orzecznika ZUS.
Alicja

Jeszcze się nie odwoływałam bo dopiero dziś dostałam oficjalne pismo.

Witam;
Nie bój się niczego i się odwołuj, przecież nic na tym nie tracisz, jedynie będziesz musiał stawać jeszcze raz na Komisję Lekarską.
Na takiej komisji badanie przeprowadza trzech lekarzy.
Powodzenia Alicja

ok, dzięki za informacje...Mam nazieję że się uda a jutro staje przed komisją do orzekania o stopniu niepełnosprawności...

Witam;
Jeżeli nie uda się na Komisji Lekarskiej ZUS, a przypuszczalnie tak (to jest ZUS, a lekarza orzecznicy są pracownikami ZUS i od odrzuconych wniosków maja wypłacana premię), to bez wahania składaj odwołanie do Sądu Pracy.
Komisję w ZUS będziesz miała w przeciągu miesiąca od złożonego odwołania.
Napisz jak poszło Ci na komisji o stopień niesprawności i porozmawiaj sobie z lekarzem orzecznikiem, tam orzekają zupełnie inni lekarze, z zupełnie innym podejściem do pacjenta.
Powodzenia Alicja

Witaj;
Jestem już po komisji i powiem szczerze że nie jestem zadowolona. Z lekarzem nie było szans porozmawiania,bardzo opryskliwy gość. Dostałam tylko lekki stopień i obawiam się, że ciężko będzie mi znaleźć pracę. Bo na chwilę obecną żaden nie chce mi wystawić zdolności a jeden mi otwarcie powiedział że z lekkim stopniem to nawet nie mam co do niego przychodzić bo i tak nie pozwoli mi podjąć jakiejkolwiek pracy. To jest jakaś masakra, człowiek chce normalnie funkcjonować, pracować a nie może...

Moim zdaniem podstawowe pytanie to takie, czy czujesz, że możesz pracować czy nie i czy możesz realnie znaleźć taką pracę, która Tobie nie będzie szkodzić. To do ustalenia ze sobą i z niezależnym od ZUS lekarzem. A kierunek walki z orzecznikami bym sobie konsekwentnie wyznaczyła dopiero po odpowiedzi na pierwsze pytanie. Bo z Twojej wypowiedzi nie do końca rozumiem, co tak naprawdę chcesz uzyskać.

Pati, dokładnie tak jak pisze Magda musisz sobie odp. na pytanie czego oczekujesz od stopnia i do czego jest Ci potrzebny. Bo jeśli do tego by znaleźć pracę to wg mnie masz najlepszy z możliwych (lekki), gdyż daje on ulgi pracodawcy a nie pracownikowi. Pracodawca wie, że stopień lekki to pracownik prawie "zdrowy" i w zasadzie zakład nie musi być miejscem pracy chronionej by zatrudnić kogoś ze stopniem lekkim, więc szanse na prace masz wszędzie. Spotykam się z tym, że z umiarkowanym już tak łatwo pracy znaleźć nie można na "wolnym rynku pracy" Co innego zaklady pracy chronionej, ale tych jak na lekarstwo...Więc jeśli idzie o pracę to myślę, że jest ok :)
Powodzenia :)