babcia jest po zatrzymaniu oodychania, ale nie krążenia. 2 dni spała. po 2 dniach zaczeła ściskać nam dłonie tak sama od siebie. po 4 dniach ściskała dość mocno jak ją o to poprosiliśmy. teraz mineło 2 tyg jak leży na oiomie, kontakt z nią jest. kręci nogami, jest podpięta do respiratora, niedługo prawdopodobnie bedzie miała tracheostomie. lekarz mówią, że neurologicznie zadnych problemów nie ma, a my zauwazylismy bezwład w rękach, już nas nie ściska, a jak uciskam na nerw u nasady paznokcia to też żadnej reakcji nie ma. lekarze twierdzą że to osłabienie- brak stałego pokarmu, dożylnie i śądowe papki tylko (babcia ma bakterie która wyniszcza organizm, powoli z nią walczą). a mi się wydaje że jakakolwiek reakcja na ból powinna być. w stopach ma łaskotki np. tylko te ręce :/