Mój znajomy posiada bardzo niebezpieczną (moim zdaniem) dolegliwość. Zdarzają się mu coraz częściej chwilowe - kilku - sekundowe utraty przytomności. To wygląda np tak: nagle czerwienieje, łapie się ręką za głowę i albo upada na chwilę, albo się o coś oprze i po chwili przychodzi do siebie i normalnie funkcjonuje. Bierze jakieś leki na lepsze dotlenienie mózgu, ale to chyba mało skuteczne i powinien zrobić jakieś badania? Jakie? On sam twierdzi, że robił badania przepływu krwi i jest w normie, że nikt nie potrafi Mu powiedzieć jaka to przyczyna, ale On widzi, że jak bierze te leki na lepsze dotlenienie mózgu, to lepiej się czuje, więc pewnie to ta przyczyna. Jak można pomóc temu człowiekowi? Gdzie i jakie badania powinien zrobić? Przecież to się może źle skończyć. Tymbardziej, że jeździ samochodem.