Witam.Ja na padaczke choruje bardzo długo.Na temat padaczki dowiedziałem się wszędzie gdzie tylko się dało.Dowiedziałem się że jest ponad 80 rodzajów padaczki.Z tego co piszesz w swoim poscie,że mąż nadużywał alkoholu.Z mojego punktu widzenia wynika na to że twój mąż ma padaczke alkoholową.Nie jestem pewien na 100%,ale tak to wnioskuję z tego co piszesz w poście.Pytasz też jak mogłabyś wpłynąć na męża aby przestał pić.Uważam,że będzie to bardzo trudne lecz nie jest to niemożliwe.Otóż jak zachorowala moja śp.żona,to dowiadując się o swojej chorobie wpadła w bardzo silną depresję.Zaczęliśmy chodzić do psychologa który skierował nas na terapię rodzinna.W trakcie czekania w kolejce na swoją porę rozmawiałem z osobami którzy mieli też takie problemy jak opisujesz w poście.Mówili też że ta terapia im pomogła wyjść na prostą.Jedyny problem był taki aby przełamać barierę pujścia do psychologa.Bo jak raz tam się pójdzie i pójdzie się na tą terapię to trzeba tylko czasu aby terapia dała jakiś skutek.Musisz liczyć się z tym,że możesz usłyszeć od męża że go nie już nie kochasz i dlatego prubujesz zrobić z niego wariata.Musisz wytłumaczyć mu że psycholog to też lekarz i że nie poto idziesz z nim do psychologa aby zrobić z niego wariata,tylko po to aby mu pomóc.W Polsce ludzie nie rozumieją,że idąc do psychologa to nie idzie się po to aby psycholog zrobił z ciebie wariata,tylko po to aby ci pomógł.Aby człowiek się wygadał i żeby było mu lżej.Życzę powodzenia.