Witam
Od paru lat choruje na jak to lekarze określają "chorobę neuronu ruchowego". Co to za choroba dokładnie nie wiadomo, diagnostyka ciągle w toku. W każdym razie na tym etapie wykluczone zostały:
- mutacje w genie SOD1. C9orf72, SMA
- wynik w kierunku SBMA prawidłowy
Ale przejdźmy do sedna. na rehabilitacji spędziłem już długie tygodnie, zarówno z nfzu jak i prywatnie i jak dotąd nic przynosi zadowalającego efektu. Mam zaniki mięśni w prawej i lewej ręce oraz prawej nodze. Jako, ze właściwie nikt nie wskazał mi żadnych typowych ćwiczeń do wykonywania to obecnie właściwie wykonuje typowe ćwiczenia jak na siłowni z tą różnicą, że z małym ciężarem (1kg, taki maksymalny ciężar został zalecony przez lekarza) i większą ilością powtorzeń (10-20). To jeśli chodzi o górną część ciała. Na dolną stosuje długie spacery i siłownie plenerową (orbitrek, pajacyk, biegaccz, stepper, itp.)
Ćwiczę tak właściwie codziennie i niestety jakiejś znaczącej poprawy nie ma, zauważyłem jedynie, że mieśnie są większe i bardziej widoczne, ale czy bardziej sprawne? Nie powiedziałbym niestety.
Trochę się rozpisalem, a w zasadzie moje pytanie jest proste :D Chciałem do treningu/rehabilitacji włączyć skakankę jak formę rozgrzewki jak i ćwiczenia, ale nie jestem pewien czy jest to zalecane w przypadku takiej choroby. Mam zamiar zapytać o to lekarza, ale wizytę mam dopiero za ok. miesiąc, więc pytam także tutaj.
Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.
