Witam, może ktoś umiałby mi doradzić.
Zauważyłam, że u mojej dziesięcioletniej córki nie występuje odruch kolanowy.
Co prawda sprawdzałam to sama w domu, a nie u lekarza, ale u mnie i u męża działa uderzenie w to samo miejsce, a u niej nie. Czy powinniśmy udać się z tym do lekarza? Pedriatry czy od razu neurologa?
Dodam, że jak dotąd nie zauważyliśmy u niej innych objawów. Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim, że można po prostu nie mieć tego odruchu, a być zdrowym?

Poszłabym z dzieckiem do pediatry, tak na wszelki wypadek, ale ja sama nie mam i nigdy nie miałam odruchu kolanowego. Jestem całkowicie zdrowa (mam 35 lat), nigdy nie miałam problemów ze stawami, kręgosłupem. Robiono mi kiedyś tomografię i rezonans, które niczego nie wykazały. Nie mam odruchu i już