Witam. Czy na forum znajduje się ktoś, kto miał kogoś z rodziny lub bliskich na pobycie rehabilitacyjnym w Bonifraterskim Ośrodku zdrowia w Piaskach obok Gostynia? Do tego "ośrodka podobno rehabilitacji" trafiła kobieta po udarze, która mówiła, jadła i próbowała się poruszać. Dziś, po 5 dniach od przyjęcia do Bonifratrów ta sama kobieta leży w innym szpitalu w ciężkim stanie przez zaniedbania personelu. Nikt w Ośrodku nie zareagował, że żywa i pełna sił kobieta z dnia na dzień przestała się odzywać, stała się otępiała i kompletnie utracono z nią kontakt. Zareagowali dopiero po 4 dniach w momencie gdy rodzina poinformowała, że jedzie na miejsce i chce zabrać pacjentkę do innego ośrodka. Jest to chyba jedynie dobre miejsce dla szybkiej śmierci w męczarniach. Na dodatek rodzina nie dostaje prawie żadnych informacji na temat stanu zdrowia pacjenta. Jedyną odpowiedzią jest - "mama czuje się dobrze". Co niestety nie potwierdziło się w rzeczywistości. Polecam omijać szerokim łukiem, jeżeli komuś zależy na bliskich mu osobach.