Witam!
Proszę bardzo o poradę.
Ok 3 tyg temu miałam lekką stłuczkę samochodem (byłam pasażerem, udeżenie było w inny samochód- mój samochód uderzył w auto stojąca za nim). Kilka minut po zdarzeniu bołała mnie lekko szyja i od tamtej chwili mam problemy z kręgosłupem. Czuję ucisk nad łopatkami, czasami kłucie. Ból nie jest z takich co to dokuczają przy poruszaniu się, czasami po prostu mocno zakłuje jak wykonam jakiś nagły ruch. Do tego bardzo boła mnie rece, czuje osłabienie ich siły. Mam wrażenie jakby bólu rozcvhodzącego się po kościach aż do palców. Wydaje mi się także jakby cierpaiły na tym od środa mięśnie rąk. Całe to wrazenie powoduje moją niechęc do czegokolwiek, czuję że nie mam sił, jestem jakaś bez energii. Czy może być to spowodowane tą lekką bądż co bądź stłuczką ? i czy takie wydarzenie i ten ból może powodowac także dyskomfort w nogach...? neurologa mam dopiero za miesiąc...Pozdrawiam