Mam od pół roku bóle uszu z zawrotami głowy, ostatnio doszły mdłości i niemalże omdlenia. Poza tym obserwuję u siebie gorszy słuch i od niedawna również gorszy wzrok. Byłam już u laryngologa i neurologa i nic. Poszłam do audiologa - powiedział że albo przewiało mi uszy (dziwne skoro w lecie nie wiało) albo to błędnik - badań jeszcze nie miałam, zapisy są po nowym roku. Nie mam pojęcia co to jest, ale jest coraz gorzej.
Proszę o poradę.