30 maja 2012 roku moja mama miała operację klipsowania tętniaka. Był to tętniak workowaty tętnicy łączącej przedniej. po wybudzeniu z narkozy przyszedł przykurcz- i lewa str ciała zaniemogła... Teraz jest lepiej- chodzi, rusza ręką, mówi....ale pojawił się problem- ciagle boli ja głowa... Mówi, ze strasznie ją zarywa, chodzi, płacz- widzę, że jest zmęczona, zniechęcona. Mamy niedługo wizytę u neurologa- ale ja już nie wiem...Mam pytanie- orientuje się ktoś może, czy takie bóle są normalne, czy często tak występują, jak długo może się tako stan utrzymać? Co najlepiej na to podać, czy okłady robić?
Dziękuje za każdą pomocną odpowiedź...!
Kasia