Dzień dobry. W dniu wczorajszym przeszył mnie nagły ból stopy prawej . Nie mogłem na niej stanąć . Byłem po 5 kilometrowym spacerze (staram się chodzić codziennie kijki ) Ból lokalizuje sie na górze stopy tzw "podbiciu". Nie mogę stanąć na palcach ale palce mogę zginąć . Byłem dzisiaj u lekarza rodzinnego . Poinformowałem go że od jakiegoś czasu mam bóle nóg bóle stup niezależnie od wysiłku. Ze kiedy położę się do łóżka zaczynają piec stopy itp. Zbadał mnie (mogłem iść na pietach , ale nie na palcach Stwierdził że to od kręgosłupa L5 . Dostałem leki Czytam na ten temat , ale wszędzie jest informacja że od kręgosłupa na tym poziomie to rwa kulszowa , ból promieniujący w dół całej nogi , aż do stopy. Czy to możliwe żeby bolała tylko stopa bez bólu w krzyżu i bez bólu promieniującego do pośladka w dół całej nogi typowego dla rwy kulszowej? Mogę się schylać nie boli mnie w krzyżu... CZy to podrażnienie nerwu czy przeciążenie?
Dziękuję