witam.od półtora miesiaca mam bóle pleców na odcinku piersiowym.robiłam morfologie w tym ob,crp,rtg klatki piersiowej,rtg kregosłupa,usg jamy brzusznej i wszystkie wyniki w porzadku.Byłam u neurologa który leczył mnie na neuralgie miedzyzebrowa bez skutku.Ból jes najwiekszy po przebudzeniu i po wysiłku.Czuje jakby cos spinało mi plecy a innym razem czuje kłucie w żebrach,czasem swedzi mnie w tych bolesnych miejscach.Gdy ból jest najwiekszy bardzo mi niedobrze.w tej chwili biore diclofenac w czopkach i dzieki temu jakos funkcjonuje.Bardzo prosze o odpowiedz co to moze byc.czy to moze byc rak kosci i nie wyszedł na zdjeciach rtg?od jakiegos czasu bola mnie łokcie i kolana