Proszę o poradę - niestety jestem za granicą, co utrudnia mi dostęp do opieki medycznej, a powoli zaczynam panikować.
Mam 28 lat, generalnie jestem zdrowa.
Ok. dwóch tygodni temu pojawił się u mnie ból prawego oka przy poruszaniu gałką oczną, szczególnie przy spoglądaniu w górę i na boki + "jaskrawe" widzenie w tym oku+ ból głowy w okolicy skroni. Okulista do którego poszłam stwierdził astygmatyzm i zasugerował że noszenie okularów rozwiąże sprawę. Drugi okulista stwierdził, że przy tak minimalnej wadzie jaką mam astygmatyzm nie może powodować takich objawów. Komplet badań łącznie z badaniem ciśnienia w gałce ocznej wykazał, że mam perfekcyjnie zdrowie oczy, bez śladów stanów zapalnych itd. i zasugerował, że objawy mogą mieć związek z przebytymi kiedyś stanami zapalnymi zatok przynosowych - na bóle głowy przepisał deksketoprofen.
Ból oka minął, natomiast od 3-4 dni doskwiera mi podwójne widzenie po przebudzeniu. Dopiero po kilku minutach jestem w stanie skupić wzrok, do tego dochodzą zawroty głowy które towarzyszą mi przez cały dzień (szczególnie w bardziej otwartych przestrzeniach) - przypomina to stan po niemałej ilości alkoholu. Nie wiem co mam robić i oczywiście podejrzewam same najgorsze rzeczy :(