Dzień dobry.
Szukam pomocy. Mam 40 lat i od kilku lat cierpię na przewlekły ból neuropatyczny niemal całego ciała. Powstał on najprawdopodobniej przez boreliozę. Bolą mnie ręce, nogi, plecy, głowa i jest to ból ciągły 24h. Ból charakteryzuje się pieczeniem, uczuciem jakby moje ciało było porażone prądem, mrowieniem i bardzo jest zmienny. Są dni, że nie jest mocny, a są dni, że daje popalić. Standardowe leki przeciwbólowe nie działają. Obecnie biorę pregabalinę 300 mg na dobę oraz duloksetynę 120 mg na dobę, ale ulgę mam bardzo małą. Brałem już wcześniej gabapentynę, amitryptylinę, ale bez oczekiwanych efektów. Mam przez to objawy depresyjne. Proszę o pomoc, bo bardzo cierpię.