Dzień dobry, 34 lata, mężczyzna.
tydzień temu po prostu zaczęło mnie boleć prawe jądro. Niestety nie przestaje. Jestem po oględzinach urologa i usg moszny i jamy brzusznej - nic nie wykryto. Dodam że od ponad 5 lat cierpię na szum-pisk w uchu (uszach). Wtedy szukałem też przyczyny i nie znalazłem (MR z kontrastem, tomograf głowy, usg tętnic szyjnych). Ten ból jądra jest niestety odczuwalny najbardziej w spoczynku; nie wiem czemu ale jakoś czuje że podobny jest do tego szumu - tak jakby uciążliwie promieniuje.... Jestem załamany trochę bo myślę tylko o tym..
Ktoś ... coś.. ?