Witam,
mam 15 lat. Od kilku dni (ok. 6-7) boli mnie głowa po lewej stronie, w skroni. Czasami boli mnie całe czoło, ale to rzadko. Ból jest słaby, nie mam gorączki. Jestem też troche senny, ale myślę, że to przez to, ze dosyć późno chodzę spać i wcześnie wstaje.
Podczas wysiłku fizycznego (granie w piłkę) ból ustaje. Wcześniej dosyć sporo siedziałem przy komputerze (zima, nie było co robić na dworzu), teraz staram się sporo przebywać na zewnątrz.
Dodam jeszcze, że wpisywałem w googlach moje objawy i wymyślałem sobie różne choroby, a w szkole w stresujących sytuacjach (np. zwrócenie uwagi przez nauczyciela) zaczynam się dziwnie stresować i trzęsie mi się głowa (chociaż mam takie uczucie).
Czy te objawy wskazują na jakąś poważną chorobe, czy to "tylko" ból z powodu przemęczenia / zbyt długiego siedzenia przed komputerem / nerwicy / napięciowego bolu głowy?
Z góry dziekuje za odpowiedz.