mam coś takiego (i tak pójdę z tym do lekarza ale najpierw chciałem się was spytać), mam 26 lat, od lat nie wiem 14 zaczął mi się pojawiać taki odruch, do lat 17 był już wykształcony, ma on różne nasilenie, czasami zależne od mojego samopoczucia zmęczenia lub stresu a czasami nie, najbardziej regularnie się nasila i jest najwyraźniejszy wtedy kiedy jestem lekko podziębiony i mam temperaturę albo w czasie takiego zmęczenia i bóli mięśni podczas grypy, ale zawsze występuje w jakiejś postaci często wieczorem przed snem jest najsilniejszy, jednak czasami zanika zupełnie, zależy on też od pozycji czy stoję czy siedzę, czasami się pojawia jak siedzę a nie jak stoję itp. ciężko to uchwycić objawy jego są różne w zależności od nasilenia, czasami objaw ten występuje bez wysiłku woli a czasami jak jest bardzo słabo zauważalny to muszę się skoncentrować aby go wychwycić, natomiast jak jest najsilniejszy to sam się pojawia i mi przeszkadza do tego stopnia że ma wpływ na moją równowagę i na to że nawet raz tak było że nie mogłem prosto iść po chodniku tylko mnie znosiło na jedną stronę i musiałem się koncentrować aby iść po linii prostej
polega on na tym że jak poruszam powoli głową ale tylko w jedną stronę z lewej w prawą, nigdy odwrotnie, oraz mam koniecznie oczy otwarte, (czyli to nie obejmuje tylko ucha i zmysłu równowagi), to mam serię dziwnych objawów, objawiają się one w serii takich pulsów, podczas tego ruchu głowy mam takie właśnie pulsacyjne zawroty głowy, temu pulsowi towarzyszy krótki i nie słyszalny podczas kiedy w otoczeniu są jakieś dźwięki szum, jak w otoczeniu są dźwięki, to one podczas tego pulsu ulegają osłabieniu i następują takie pulsy wyciszenia, oprócz tego w tym momencie przez moje ciało przechodzą takie delikatne wstrząsy podobne do uczucia mocnych uderzeń serca które czuć w całym ciele po bardzo silnym wysiłku, dlatego przez pewien czas myślałem że to jest jakaś forma arytmii, sprawę utrudniało to że dziwnym sposobem kiedy próbowałem u siebie wywołać ten odruch jednocześnie dotykając palcem w okolicę tętnicy szyjnej to efekt nie chciał wystąpić, ale w końcu kiedyś udało mi się go złapać i wyraźnie czułem że te fale napięcia mięśni nie mają nic wspólnego z uderzeniami serca, serce biło cały czas równo i prawidłowo, jednak sam fakt tego już jest dziwny bo widać że zależy to też od stanu mojej świadomości, te fale napięcia mięśni pojawiają się nawet jak siedzę teraz to ja się bawię tym objawem to mi przechodzą przez nogi
jest to naprawdę bardzo wszystko dziwne, ciężko to wytłumaczyć lekarzowi, bo można zrobić na sobie wrażenie ja nie wiem, że się wygłupiam że udaje nie wiem, to jest naprawdę dziwna rzecz, dzisiaj od paru godzin chodzę za tym po internecie, ale nie wiem nawet jak sformułować pytanie do wyszukiwarki, czytałem opisy wielu rodzajów zawrotów głowy, ale ani razu nie spotkałem się z czymś takim,
powiedzcie mi czy to jest poważne (no sam fakt że to występuje tylko podczas ruchu głowy w jedną tylko stronę jest już niepokojący), czy nie ma się czym przejmować ?