Witam cierpię na bóle szyi i zawroty głowy.Byłam u lekarza i stwierdził antylordozę kręgów szyjnych. Jest to wygięcie kręgosłupa szyjnego w odwrotną stronę, zamiast do tyłu ja mam w przód .Wykazał to rtg.Zaczęło się od tego ze przewiało mnie brałam leki ale to nie pomogło nie mogłam ruszać lewą ręką i szyją, w miejscu łączenia kręgów szyjnych z piersiowymi mam nabrzmienie.Lekarz zalecił masaże i rehabilitację oraz kołnierz i leki ale z braku kasy i czasu nie korzystam z tego. Teraz mam do tego zawroty głowy. miałam je już od 2 lat ale ciągle nawracają się,może one są od tego kręgosłupa nie wiem już sama.Żeby tego było mało to od 13 roku życia cierpię na migreny istny obłęd.Czy ktoś z was ma podobny problem?
beata