Moja mam choruje od 3-4 lat, jest leczona u neurologa, ale nie zawsze chce brac leki , jest agresywna, kłamie, często wychodzi z domu, mój tato nie jest jej zawsze w stanie upilnowac bo ma obowiązki w gospodarstwie rolnym, ale nie to jeszcze jest najgorsze-mama zaczeła pic: piwo wino wódke, kupuje sobie to w sklepie na wsi i chodzi potem pijana po okolicy. ja mieszkam w innej miejscowości, pracuję i nie jestem w stanie otoczyc jącałodzienna opieką. Jestem załamana, PROSZĘ POMUSZCIE MI, BO NIE WIEM CO ROBIC. BŁAGAM!