Reklama:

Alkohol, krwiaki, niejasna przyczyna śmierci (2)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
03-04-2018, 14:07:04

Szwagier trafił do szpitala po urazie czaszki którego doznał w trakcie ataku padaczki alkoholowej.Trafił tam przytomny, chociaż coraz dziwniej zachowujący się. Został wprowadzony w śpiączkę, leżał ponad tydzień na oiomie, po czym sam się wybudził,bez odstawiania leków,nie wiem jak to możliwe. Rokowania były bardzo dobre. Po przebudzeniu został przeniesiony na chirurgię i po dwóch dniach nastąpiło zatrzymanie akcji zupełnie zdrowego serca,40 minut resuscytacji przywróciło akcje serca, ale wydolności oddechowej już nie. Znowu oiom na dwa dni, po dwóch dniach serce zgasło bo mózg już po poprzedniej akcji był nieczynny. Myślę sobie, że mógł to być zator płucny,(podczas tych dwóch dni przytomności potwierdzał że płuca go bolą) lub zachłyśnięcie wydzieliną w płucach którą mieli odsysać,i przez którą na dzień przed śmiercią już okropnie kaszlał, charczał. Nie wiadomo czy odsysali wydzielinę. Gorączkował mocno, uspokajali, że to normalne. Na chirurgii chłopak był przywiązany pasami do łóżka, sam na sali, bez żadnej aparatury, tylko kroplówki i sonda z żywieniem w nosie.Nie miał głosu, chyba po intubacji. Leżał na ostatniej sali w oddziale, gdzie rzadko ktokolwiek zaglądał. W ogóle, miałam wrażenie, że podczas tych dwóch dni wybudzenia nie oddychał normalnie, płytko i szybko,ale ufałam, że skoro jest w szpitalu i nic z tym nie robią, to tak musi być, po śpiączce, że to normalne. Co do krwiaków, lekarze twierdzą że miał ich więcej, nie mogły według mnie wszystkie powstać po jednym urazie. Czy to możliwe że krwiaki powstały na skutek ciągłego picia? Podobno naczynia krwionośne w mózgu robią się kruche od nadmiernego picia? Jeszcze przed tym atakiem padaczki podobno skarżył się na uczucie paraliżu po jednej stronie ciała i ból w płucach. Mam wrażenie że jego przebudzenie ze śpiączki miało zapoczątkować nowe, lepsze życie, ale zaniedbania z oddziału chirurgii odebrały mu tą szanse. Miał 34 lata. Lekarze od początku zbywali rodzinę, może przez to że był alkoholikiem, tak lekceważąco odnosili się.
gość
27-06-2022, 08:35:02

Mój kochany miał podobna sytuację z ty ze po dwóch atakach symbolizuje się na neurologi. Zrobili mu dwa przswietlenia i zaproponowali operacje gdyż narazie się nie wchloną.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: