Witajcie! Przeszłam operację usunięcia przepuklin z kręgosłupa lędźwiowego. To już 6 lat. Chodzę, ale Przepukliny odrosły. Robię pod siebie i takie tam! Ale co tam! Hmmm.... Polska - to piękny kraj! Po operacji byłam 2 lata na rencie, potem ZUS mnie uzdrowił, bo mam średnie rolnicze- ( Ha! Ha! Każdy przecież szuka do pracy umysłowej rolników-nie? ) A Medycyna Pracy dała mi zakaz pracy fizycznej. Wcześniej pracowałam jako sprzątaczka, przez całą swoją "karierę zawodową" odwołania w ZUS- ie nic nie dały. Powiedzieli, że mogę pracować jako stróż, lub przy komputerze- no i teraz tak- nie mam renty, nie mam pracy, żyję godnie i wygodnie! poszłam więc chociaż zimą do pracy "Na czarno. A co ! Wlepcie mi karę! Przecież muszę dać dziecku jeść! Robiłam w kuchni i na pokojach a po nocach wyłam z bólu. Nie miałam wyjścia, to była jedyna praca w mojej okolicy jaką mogłam złapać- na krótko, ale zawsze.
Dziękuję Wam cudowni , wspaniali, kochani Polscy lekarze- orzecznicy ! Mam spieprzony już cały kręgosłup , i odebraną godność. zapytam tylko szanownych orzeczników- czy dali Wam dyplomy za jajka? A od kiedy to praca siedząca przy nacisku na kręgi 150kg. jest dobra dla kręgosłupa? Zapytam Was jeszcze, czy chcieli byście tak żyć? I czy oczy Wam krzakami zarosły, że nie widzicie, że jakoś nikt się nie pali, aby technika rolnictwa zatrudniać w biurze? Przecież nie jestem ani ekonomistą, ani prawnikiem, ani księgową!!!!!!!! Przekwalifikować się? A za co? Jak nie ma na buty, na opał! Urząd Pracy? Jasne! Zrobią mi kurs kwiaciarki, tylko co to da, gdy w regionie nie ma ani przemysłu, ani innej roboty a kwiaciarni setki- każda z pełną obsadą. Konstytucja gwarantuje mi godne życie, tylko nie w Polsce. Nie w tym kraju nędzy i cudów! Rehabilitacja? Pewnie, raz na 2 lata można się załapać, no , chyba , że za kasę. A co da rehabilitacja, gdy przepuklin jest coraz więcej, zwyrodnienia narastają, i mam odwapnione kości? Wiem jedno. Przepukliny odrosły, ale na kolejną operację nie pójdę , dopóki łażę - choćby gryząc ręce z bólu, i sikając pod siebie- nie pójdę, bo nigdy więcej nie chcę stać przed komisją i udowadniać , że nie symuluję , i nie chcę żebrać o litość orzecznika, któremu płacą za to, aby wykosił jak najwięcej niepełnosprawnych.
WYŚLIJCIE NAS DO GAZU I WYKOŃCZCIE OD RAZU!!!!!!!!
bĘDZIE TANIEJ.
a wAM KOCHANI ORZECZNICY ŻYCZĘ ZDROWIA.
Bo nie sądzę, abyście kiedykolwiek chcieli być na naszym miejscu. I życzę Wam jeszcze, aby każda zjedzona kromka chleba przypominała Wam o tym, jak traktujecie chorych ludzi. Jak bardzo sympatyczni jesteście podczas komisji- patrząc z góry, ucinając wszelkie dyskusje, i warcząc na człowieka. czasem nawet nie obejrzycie dokładnie wyników. Najpierw każecie porobić masę prześwietleń, tak, że człowiek sam zaczyna świecić , a potem nawet Wam się nie chce odpalić komputera, by obejrzeć płyty. Szkoda czasu! Za drzwiami siedzi dwunastu do odrzutu! I ilu z nich właśnie dziś tę kromkę odjęliście od ust?
Wstyd mi , że żyję w tym kraju. I wstyd mi za Was, bo zapominacie niekiedy czym jest człowieczeństwo.